Saturday, March 3, 2012

DWADZIEŚCIA

rano następnego dnia , budzi mnie telefon . MAX .
- hej , obudziłem cię ? - spytał .
- jakbyś nie wiedział , śpię , więc zadzwoń później , pa - powiedziałam i rozłączyłam się.
Usiłowałam znów zasnąć ale nie mogłam  , wstałam z łózka , i poszłam do pokoju Hazzy  . On jeszcze słodko chrapał . poszłam znów do siebie wzięłam telefon i poszłam na dół. z szafki wyciągnęłam łyżeczkę i nutelle . usiadłam na krześle i zaczęłam jeść . Odblokowałam telefon i weszłam na facebooka . komentarze do zdjęcia z Harrym :
Lottie : " bbyy , you so fucking crazy , we must talk but tmrw. or tngt. xx "
Max : " WOW , boybrotherfriend , lol xD pretty much sis. x "
Niall : " ohh , why i eat when you kiss him ? ! "
ZAYN : " sweeeeeeeeeeetiest x "
Louis : oh man , why ? xD HE'S MINE !!!!!!!!!!! "
moja dawna koleżanka ze szkoły Chloe : " you know i love him , you so fucking whore bby xx "
i wiele , wiele innych typu " lovely , pretty , sweet " .
Zdjęcie z EMILY i Looottie komentarze:
Lottie " profile photo babes , i love it xxxx "
Emily : " i look so so so mad -,-  that was so nice night ;)xxx "
Zayn " my bbby , oh how i love this pic xD xxx "
i teraz się pytam po co Zayn dodaje te głupie komentarze , żeby mnie wkurzyć ? Zadzwoniłam do Marty i opowiedziałam jej o wczorajszym wieczorze . śmiała się jak opowiadałam jej o Emily. ale cóż , tez bym sie śmiała .Usłyszałam jak Harry schodzi na dół i zakończyłam rozmowę z Martą .
- Cześć - krzyknęłam - jak sie spało ?
- nie pytaj , moja głowa jest dzisiaj nie do użytku a jutro zaczynamy trasę... - odpowiedział . zatkało mnie , nic nie mówił o trasie ! jestem w żałobie ! :(
- ale jak to trasa ? ! nic mi nie mówiłeś .... - powiedziałam smutna .
- nie było kiedy , Rowan jedzie z nami ... - poczułam bezwolną łzę na moim policzku . Szybko ja otarłam . Rowan ... suka , nienawidzę jej !
- przepraszam - powiedziałam i wstałam od stołu biegnąc na górę , weszłam do swojego pokoju i zaczęłam płakać . Byłam załamana .. Rowan jedzie a mi nawet nie powiedział o tej trasie .. jestem ta drugą ..  położyłam się na łóżku i płakałam chyba godzinę i usnęłam .. śnił mi się ślub ... na początku było pięknie dopóki nie okazało się , ze panna młodą była Rowan a panem młodym Harry .. Później okazało się , że oni mieli wcześniej 7 dzieci o takich samch imionach , nie pamiętam jakich. ona jest moim koszmarem ! obudziło mnie pukanie do drzwi .
- kto tam ? jeśli Harry to nie wchodzić ! - krzyknęłam .
- Ale czemu ? - tak to Harry .
- bo nie , idź sie pocieszyć w ramionach Rowan ! - odpowiedziałam .
- Ale .. ja jej już kiedyś obiecałem , że z nami pojedzie na tą trasę... Ty też możesz jechać - powiedział .
- nie dzięki , nie chce przebywać w jednym pomieszczeniu z tą szmatą , a teraz spadaj spod moich drzwi !
- Ale jeszcze sie zastanów , bo chetnie bym cie ze soba zabrał ! - powiedział i słyszałam tylko trzaśniecie drzwiami od jego pokoju .po kilku minutach , wyszłam z pokoju i weszłam do Harrego . Widziałam , że płakał ale starał się to ukryć .
- przepraszam ... - powiedziałam - kocham cię i pojadę z Toba ! Ale jeden warunek ..
- jaki ? ! zrobie wszystko ! - odpowiedział .
- jedzie Lottie i nie masz się zbliżać do Rowan ! ok ? - spytałam .
- zrozumiano .. - powiedział i chciał mnie pocałowac lecz odsunęłam się i przytuliłam go .
- To idę sie pakować i zadzwonic do taty .. - powiedziałam i poszłam do siebie .

1 comment: