Saturday, March 3, 2012

DWADZIEŚCIA JEDEN

Spakowałam się , teraz tylko rozmowa z ojcem .. Wybrałam jego numer i zaczęło łączyc .
- Halo ? - słychac głos taty w telefonie .
- Hej tatuś , mam sprawę ... - powiedziałam .
- Tak ? A jaką ? Kasa ?
- nie no ! tylko One direction wyruszaja w trasę i będzie Lottie i ja też bym chciała .. - wydusiłam to z siebie .
- Aha .. No nie wiem ..
- prosze tato , a jesli sie zgadzasz przelej mi trochę kasy na moje konto , proszę .
- no dobrze , ale uważaj na siebie , ja jeszcze dzisiaj może przyjade z Anne więc pogadamy jeszcze , a teraz musze kończyć .
- dobrze tatku , paa !
TAK ! mogę jechać ! tylko .. Rowan , kurwa , ona mnie denerwuję ! błagam  , żeby cos sie stało i , żeby ona nie jechała ! nie chcę jej widzieć .. powiedziałam Harremu , że moge jechać i później przyjechali rodzice . powiedzieli , ze mamy na siebie uważać itp. na nastepny dzień wstałam o 7.00 i zaczęłam odprawiac poranna toalete , Harry juz jadl sniadanie . Do drzwi zadzwonił dzwonek . Usłyszałam głos jakieś dziewczyny , to pewnie już Rowan . Ubrałam sie jak najszybciej mogłam , związałam włosy w kok i zeszlam na dół . Rowan siedziała Harremu na kolanach , łzy napłynęly mi do oczu ale weszłam do kuchni i bylam spokojna .
- Cześć.- powiedziałam do niej .
- o hej , jestem Rowan . - przedstawiła się .
- aha , a ja Miranda . - sztucznie się usmiechając i robiąc dobrą mine do złej gry . widziałam , ze harry czuje się niezręcznie bo odrazu jak Rowan sie przedstawiła powiedział jej żeby zeszła z jego kolan , ździra dała mu całusa w policzek ! myslałam , że wyjde z siebie ! zacisnęłam ręcę w pięść i znów sztucznie się usmiechnęłam .
do domu przyszli Lou z Lottie , Niall , Zayn i Liam .
- Oh , Rowan ..- powiedziala Lotts gdy ją zobaczyla , była trochę zniesmaczona.
- Cześć Lotts - odpowiedziała Rowan .
- Lottie chodź ze mna na górę , proszę - powiedziałam do niej zostawiając Rowan na pastwę deklów .
Lottie posłusznie poszła ze mna na górę , weszłyśmy do mojego pokoju .
- ROWAN !!! NIE NAWIDZE JEJ ! - powiedziałam do Lotts .
- ooo ja też ! to taka franca , że szok ! - odpowiedziała , ja wiedziałam , ze to szmata .
- a ty czemu jej nie lubisz ? - spytałam lotts .
- jak była z Harrym było zajebiście , ale póxniej złamała mu serce i ją znienawidziłam , ale jak zobaczyłam to zdjecie jak sie całuja to pomyslałam , że fajnie bo Harry znów bedzie szczęśliwy .. Myslałam tak dopóki sie niedowiedziałam , że ty z nim jesteś ...
- ehh , jest okej . Kurde , jestem tak zazdrosna o niego  ,że to nie możliwe ! ona nie może mi go zabrać . - zaczęłam płakać .
- Ej , będzie ok - powiedziała Lotts i przytuliła mnie - wiem , że on cię bardzo kocha i napewno nie zostawi cię dla niej ! jest ok - dokończyła .
- Dziękuję , kocham cię Lottie ! Jesteś najlepsza ! - powiedziałam i usłyszałam jak Chłopcy nas wołają . Wzięłam walizki z lotts i zeszłyśmy na dół . Autobus chłopców już był pod moim domem . Weszlismy do niego i każdy zajął łóżka . Ja wzięłam to ostatnie razem z Lottie , obok nas miał spać Harry a obok niego Rowan . MASAKRA .
Położyłam swoje dwie małe walizki razem z Lottie obok łóżka . Usiadłam na łóżku i włączyłam muzyke na telefonie . dokładniej Love on top - Beyonce . podśpiewywałam sobie . W pewnym momencie  wybuchłam smiechem . Wszyscy się na mnie spojżeli jak na debila .   dostałam wiadomość od Maxa a w niej :

 " Pamietasz wyprawę do tesco ? hahaah xxxxxx Tęsknie za Toba słowiku :( "














- Co takiego tam dostałas ? - spytał Harry i podszedł do mnie .
- nic , wspomnieniówka dzisiaj od Maxa - uśmiechnęłam się . Harry troche posmutniał i poszedł do Rowan .  Poszukałam w telefonie jakies smieszne zdjecie Maxa i też mu wysłałam a mianowicie :





 " hahahaha , jakie włosy , to było jakies 2 lata temu ! też tęsknie miminku xxxxxxx :( "






Dosyć długo jechalismy więc usnęłam przy muzyce z myślą o wspomnieniach związanych z Maxem.

No comments:

Post a Comment