Saturday, March 3, 2012

DWADZIEŚCIA DWA

Nie spałam długo bo obudził mnie jakiś trzask , otworzyłam oczy i zobaczylam jak Rowan leży na ziemii a Harry pomaga jej wstać . Tak , jej wielki tłusty tyłek mnie obudził . 
- Harry , ciszej , okej ? - poprosilam go grzecznie.
- Nie widzisz , że Rowan się przewrócila , nie moja wina an i jej , więc ... - odpowiedzial .. Aha . on mi już nie przypomina tego faceta , który kilka dni temu mówil , że mnie kocha i niewyobraża sobie życia bezemnie , przez którego prawie sie zabiłam ...
- Dobra , nie wiem po co wogóle tutaj jechałam jak ty ... - niedokończyłam bo nie miałam sił - nie ważne .
- no dokończ . - powiedział Harry .
- nie chce się z Tobą kłócić , wiedziałam , że mój przyjazd tu to zły pomysł , wogóle co ja sobie wyobrażałam ? ! - Wstałam z lózka a Harry zaprowadził Rowan na fotel , żeby usiadła  .
- no co sobie wyobrażałaś ? Że co ? ! - spytał krzycząc , wszyscy się na nas gapili.
- że jesteś inny  ! po co ci wierzyłam w to , że mnie kochasz , że jestem cudowna jedyna ? ! po co tak kłamałeś ? ! litowałeś się ? ! mogłeś sobie darować , bym teraz siedziała w domu i nie musiała na Ciebie patrzeć ! - podeszłam do niego i popchnęłam go .
- Jasne ! Litowałem się ? co ty pierdolisz ? Wszystko co mówiłem było prawdą ! ty sobie cos cały czas wymyslasz , przez to omal cię nie straciłem , nie wiesz co ja przeżywałem ! jesteś za to zbyt wyrachowana ! - powiedział i też lekko mnie popchnął , ja uderzyłam go w jego ramię .
- wyrachowana ? że niby ja ? a kto mówiąc , że jest ze mną całował się z Rowan ? moze ja ? ! wweź sie odemnie odpierdol raz na zawsze i daj sobie luzu , teraz zamierzam zadzwonić po ojca i się stąd wyrwać! nie mam zamiaru z tobą dłużej przebywać ty pojebany skurwysynie  bez serca ! - powiedziałam i odwróciłam się od Harrego idąc w stronę moich walizek i łózka . Harry złapał mnie za rękę i próbował przytulić a ja go odepchnęłam i poszłam po telefon . Wybrałam numer taty i powiedziałam , żeby jutro przyjechał po mnie do Berlina w Irlandii . Tata się zgodził , na czas oczekiwania na łózku do jutra na tate podszedł do mnie Zayn .
- Co znów ? - spytałam go .
- widzę , że ci na nim cholernie zależy , tylko dlaczego ? - powiedzial .
- bo , naopowiadał mi tyle bajerów , że poczułam sie tak .. no wiesz .. Ehh ..
- Na serio jutro jedziesz ? proszę nie ... - powiedział Zayn .
- tak wyjeżdżam , nawet nie wiem po co tu przyjechałam .. jestem beznadziejna ... - odpowiedziałam i zaczęłam płakać . Zayn przytulił mnie .
-Będzie ok ,on cię kocha , on  teraz sie tak Rowan przejmuje bo on jest w nim zabujana cały czas chociaz to on go rzuciła łamiąc mu serce .. Długa historia , zacząć opo...
- Zayn  dziekuję - przerwałam mu - dzięki , że mnie pocieszasz , ale idź chcę zostać sama do jutra .
- okej , jak chcesz - powiedział Zayn i ruszył w strone Louisa i Liama . Połozyłam się i czekałam na jutro , niech juz nadejdzie ! usłyszałam jak ktoś siada obok mnie , i poczułam jak łapie mnie za rękę .Zobaczyłam Harrego.
- przepraszam - powiedział i połozył sie obok mnie całując w policzek .
- idź do Rowan - próbowałam sie wyrwać z jego uścisku lecz on trzymal mnie bardzo mocno , w końcu sie poddałam i odwróciłam w jego strone .
- nie pójde do Rowan bo to Ciebie kocham a nie ją , i tylko z Tobą chce miec małych Stylesów. - powiedzial .
- Mhm , jasne , wiesz jak ja sie poczułam gdy nazwałes mnie wyrachowaną ? Jak smieć , totalne zero , bo dobrze wiem ,że taka nie jestem i niechce taka być . - odpowiedziałam ponownie próbując sie wyrwać z jego uścisku .
- Nigdzie nie pójdziesz bo mamy sie teraz pierdolic jak nigdy na przeprosiny - zaśmial sie Harry .
- jasne czego jeszcze ? nie ma sexu na zgode bo za bardzo mnie wkurzyleś i do tego każdy może to zobaczyć  - powiedziałam oburzona .
- no i o to chodzi ! - powiedział Harry .
- nie !
- oj no prosze , chociaż buziak - powiedział Harry i przejechał jego dłonią po moim ciele .
- nie rób Harry . - powiedziałam . Jednak on nie przestawał zacząl całowac mnie po szyi i jego ręka wodził gdzie tylko chciał ,  a mi sie to podobało lecz nie mogłam mu sie oddać .
- dam ci tylko jednego całusa ! - powiedziałam i dałam mu buziaka w usta .

1 comment: